Relacja z pokazu filmu „Tożsamość” – Strumiany

Relacja z pokazu filmu TOŻSAMOŚĆ oraz dyskusji panelowej
o tożsamości w parafii w Strumianach – 7 grudnia 2018

Tożsamość ze słownika języka polskiego oznacza ,,w odniesieniu do społeczności: świadomość wspólnych cech i poczucie jedności”. Film pozwolił uświadomić KSM-owiczom historię naszego Stowarzyszenia. Dowiedzieliśmy się jak w czasie wojny było trudno należeć do KSM-u. Mogło się to wiązać z więzieniem i okropnymi torturami. Jednak dzięki posiadaniu wielkiej wiary oraz tożsamości odnoszącej się do drugiej części definicji – czyli ,,poczucia jedności”, nasi przodkowie mogli
,,krzywdy cierpliwie znosić”. Oddaję hołd tym, którzy dzielnie wytrwali, mimo zadawanych im cierpieniom, zarówno fizycznym jak i psychicznym. Opowiadania wzbudziły we mnie mnóstwo myśli. Żyjąc w czasach wolności powinniśmy doceniać to, że możemy rozwijać swoją wiarę, wychwalać Boga, robić wiele dobra, nieść pomoc innym, dorastać kształtując w sobie wartości i robić to razem bez świadomości, że może nam grozić więzienie.

Na końcu spotkania kilku uczestników wypowiadało się na zadane im pytania, oto przykładowe odpowiedzi:

  1. KSM wychowuje mnie do..?

KSM wychowuje mnie do bycia GOTÓW. Zaczynając od służby przy parafii, a kończąc na byciu gotowym w czasie realizacji swojego powołania w swojej rodzinie bądź we wspólnocie. Odpowiedź gotów dotyczy również, a nawet przede wszystkim codziennych drobiazgów, poświęcenia swojego
czasu czyniąc miłość drugiej osobie, aby nie została przygnieciona obowiązkami. Odnosi się to również do spraw poważniejszych, nieraz obrony wiary, słabszych, czy walki o zbawienie.

  1. Jak rozumiesz patriotyzm? Jestem patriotą, bo…

Pomyśl o osobie którą bardzo kochasz. Bardzo lubisz przebywać w towarzystwie tej osoby. Kiedy nie widzisz się z nią długo to tęsknisz nie mogąc się doczekać kolejnego spotkania. Czujesz, że łączy Cię z tą osobą więź. Tak samo czuję się w swoim kraju ojczystym. Polska jest moją matką. Staram się dbać
o środowisko, uczcić święta, używać pięknej polszczyzny. Będąc dzieckiem rosłam i wychowywałam się na jej terenie, a teraz mogę przeżywać młodość w mej ojczyźnie. Najbardziej urzekają mnie łąki, wioski, zmieniające się pory roku, góry, morze, jeziora.

Padły też odpowiedzi „Jestem patriotą, BO TAK!! Chce nim być, tak zostałem wychowany.”
„Bo kocham Polskę, mój kraj, moją Ojczyznę, której zawsze chce służyć jak tylko mogę. W tym również pomaga mi KSM”.

  1. Wielki Polak dla mnie to.. ?

Padło wiele nazwisk, między innymi Jan Paweł II, dzięki któremu działamy i wymagamy od siebie, mając Jego słowa za przewodnika: „Musicie od siebie wymagać, nawet jeśli inni od Was nie wymagają”.

Może to dziwnie zabrzmi, bo Wielki Polak kojarzy się z osobą zmarłą i świętą. Jednak dla mnie Wielkimi Polakami są również ludzie żyjący wśród nas. Na przykład moja siostra, która działa w KSM
i wkłada dużo serca w rozwój naszego Stowarzyszenia. Nieraz zauważam z jej strony wiele wyrzeczeń.

Także Wielkim Polakiem dla mnie jest osoba, którą dostrzegałam w kościele będąc małą dziewczynką. Była ona zanurzona w modlitwie, urzekająca w swej skromności. Jest nią nasza była prezes – Kasia. Mogłoby się wydawać, że osoba głęboko wierząca i niesamowicie dobra to przyszła

osoba zakonna. Kasia niedawno założyła rodzinę i jest cudowną matką. Dla mnie jest przykładem osoby kroczącej blisko Boga i realizującej swoje powołanie. Dzięki świadectwu życia takich osób można czerpać wzór i siły do walki o rodzinę, jak mówił Św. Jan Paweł II.

„Dla mnie wielkimi Polakami są moi poprzednicy, Kasia i Jurek. Najpierw to właśnie ta dziewczyna
w czerwonym płaszczyku, którą widywałam w kiosku przy naszej parafii, to ta dziewczyna, którą widziałam zawsze jak modli się na Mszy świętej. Będąc jeszcze 10-letnim dzieckiem myślałam sobie,
że chciałabym być kiedyś jak Ona. Potem dowiedziałam się, że to Prezes KSM przy naszej parafii.
Ale co to ten KSM? Byłam bardzo cichutką i nieśmiałą dziewczynką, ale poszłam zobaczyć co to.
Tam spotkania prowadziła Kasia. Potem Prezesem został Jurek, kolejny autorytet w moim życiu. Uwielbiałam spotkania formacyjne prowadzone przez Niego. Z przyjemnością na nie przychodziłam. Teraz są Oni małżeństwem. W najtrudniejszym momencie mojego życia, „popchnęli” mnie dalej,
to znaczy usłyszałam, że mogłabym kandydować na prezesa. Koniec końców zostałam wybrana.
Mimo wielu trudności i starań, zawsze będę im wdzięczna, że pokazali mi tę szansę. Dzisiaj jestem im wdzięczna po stokroć, patrząc jak się zmieniłam, i jak KSM pomógł i nadal pomaga mi w moim życiu. Mam nadzieję, że chociaż w 10% udało mi się osiągnąć moje marzenie z dzieciństwa „być jak dziewczyna w czerwonym płaszczu” – powiedziała ze wzruszeniem w oczach aktualna Prezes KSM Strumiany.

Agnieszka